31 sierpnia 2012

31. litera

Moja twórczość i bateria w aparacie całkiem ciapnęły. Ostatniosierpniowe S z długiego czasu naświetlania.


Podziękowania dla Maveriki za ten intensywnie lalkowy miesiąc :))

30. dziesięć

Buuu znowu spóźniłam się o jeden dzień.



Wiem, że mówi się "przybij piątkę", nie dziesiątkę, ale ilość palców zgadza się z tematem :P

W razie jakichkolwiek wątpliwości:
(kciuk płetwiastej dłoni wygląda jak ryjek dzbanka :D)

29 sierpnia 2012

29. nadmiar

Zdjęcie ma fatalne światło, ale w dzień jestem za leniwa na robienie czegokolwiek, a w nocy wychodzi jak widać.
Któregoś dnia wychodząc z lumpeksu byłam na siebie okropnie zła, dlatego że skusiłam się na barbiowego konia. Ma odbarwienia, ale nie wiem czy to nie przypadkiem moja wina, bo szorowałam go szczotką...


Koniu nic się nie stało z nadmiaru wrażeń, wręcz cieszy się z okazanego zainteresowania :P (myślał, że już nigdy nie wyjdzie z szafki!)



Później zrobiłam odwrotne, jedna lalka i mnóstwo plastikowych koni, ale światło było jeszcze gorsze, więc lepiej będzie jak zachowam je dla siebie.

27 sierpnia 2012

25, 26, 27.

Musiałam zrobić chwilę przerwy, stąd opóźnienia w BLS. Przed chwilą starałam się nadrobić zdjęcia...


25. szklanka



26. płot



27. cytryna


20 sierpnia 2012

20. zboże

Sprawdzałam najmniej oddalone od mojego bloku pole i okazało się, że zboże jest na nim już skoszone :<

Uwaga, będzie dziwnie.

Dawno temu, była sobie Śniadaniowa Blythe, z której włosów wypadały czekoladowe płatki ZBOŻOWE, a co najważniejsze, Śniadaniowa Blythe miała nudną siostrę bliźniaczkę, nieposiadającą żadnej supermocy.

Pewnego dnia, nudna siostra bliźniaczka Śniadaniowej Blythe spotkała Czekowróżkę, która zabrała ją do Czekokrainy (całej ze ZBOŻA).


Spędziły tam miło całe popołudnie, aż nadeszła pora obiadu.


 Naiwna Blythe zjadła owoc czekopalmy podany jej przez Czekowróżkę.
Od tej pory jej życie już nigdy nie miało wyglądać tak samo.

Jej głowa zniknęła. Blythe była teraz Czekostworem
(nudną kopią Czekowróżni, nie posiadającym supermocy zamiany lalek w czekostwory).


 Od tej pory podróżowała u boku Czekowróżki rozsiewając okruszki i kalorie.

Z czasem Blythe znudził się kształt głowy i postanowiła go zmienić.


KONIEC


19 sierpnia 2012

19. zapałki




Całkiem zapomniałam kupić zapałek, a w domu nie ma ani jednej.
Ta jest z cmentarza (łuuuuuuuuu nawiedzona zapałka). Nie, nie znalazłam jej na starym, opuszczonym grobie, tylko pan sprzedawca dorzucił ją do znicza :P

17 sierpnia 2012

17. nici


(po kliknięciu prawym przyciskiem "otwórz w nowej karcie" albo stronie robi się większe i bardziej rozczytliwe)

15 sierpnia 2012

15. okulary





Pierwsze zdjęcie, jakie zrobiłam do BLS :)










ciąg dalszy trochę nie wyszedł - trzecia kwestia leci za szybko, ale nie wiem jak to teraz poprawić :/ No i brakło mi kilku barbiowych klatek :D



Film powinien skończyć się napisem "ku pamięci Sfeki 199?-2012 :P. Barbiszon (baaardzo dziwnym trafem dostała imię po Glindzie z "Wicked") ma na sobie  pozostałości mojej Stefki z dzieciństwa. Nie bawiłam się nią jakoś szczególnie intensywnie i nie pozwalałam nigdy zmienić jej fryzury. To co wyciągnęłam z pudła ze starymi zabawkami to jakaś tragedia. Włosy poklejone, nogi odpadły po dotknięciu. Uknułam bardzo zUy plan, żeby przygarnąć inną Sfetkę z lumpeksu i podstępnie pozbawić ją łepetyny :>, ale naprawdę nie wiem czy da się doprowadzić starą główkę do porządku.

14 sierpnia 2012

13 sierpnia 2012

13. lato


Lato to czas wzmożonej tęsknoty za morzem.
(trochę mi wstyd, że niektóre zdjęcia są nieostre, na swoje usprawiedliwienie powiem, że robiłam je w sztucznym świetle)




no rób, rób te zdjęcia..


Och, Ulmo.. znaczy - Neptunie!


10 sierpnia 2012

10. lustro



 I odbicie lustrzane :p


Znów obejrzałam "A Very Potter Sequel", dlatego pierwotnie lalki miały odwiedzić Hogwart i komnatę ze zwierciadłem pokazującym pragnienia. Niestety głupi statyw z książek pokrzyżował moje plany.
Mała Blythe marzy o podróżach w niebieskiej budce :P

9. skarpetki


"Nikt nie chce ze mną lalkować na sierpniowo, ale to nic a NIC mnie nie obchodzi, bo ŚWIETNIE spędzam czas z moim najlepszym przyjacielem, Panem Skarpetą"
 

 

5 sierpnia 2012

5. czerń

 Ciemność rusza do boju!
 (nie mogę zmęczyć tej książki, więc nawet nie wiem czy opis jest właściwy..)




*

To było pierwotne zdjęcia, ale ach, nieostre! Zdecydowanie wolę polującą na monsterkę czerń.