11 grudnia 2012

tardis blue

Moje lalki muszę mnie nienawidzić, 
mój komputer także,
tak samo jak aparat...
Pewnie marzą o spokojnym, nudnym życiu.
I książki, całkiem zapomniałam o książkach.
Pewnie nigdy nie myślały, że planuję dla nich karierę statywu. 
Podkładka pod krótszą nogę stolika pewnie byłaby przez nie akceptowana,
ale statyw?!

Kolejny film o niczym, kolejny raz prośba o ustawienie jakości HD.



Zamiast mechanicznych ruchów wyszło tak, jakbym ustawiła za długi czas klatek :|

- - -


Nie wiem, tego już chyba nie powinnam pokazywać, żeby nie psuć wrażeń filmowych :P Chciałam zrobić prosty gif-fotoszopkę wzorowany na scenie z Dr. Horrible's Sing-Along Blog, a dokładniej tym gifie (jak nie ma się własnych pomysłów, najlepiej ukraść cudze!:P). Prawie dostałam zakwasów od spinania się przy komputerze i turlania po podłodze w nadziei, że 232145 zdjęcie okaże się być tym właściwym, i nie trzeba będzie rozstawiać wszystkiego od początku. Ciągle coś jest źle, ale powiedzmy, że to taki złoczyńcowy gif.



30 listopada 2012

emo:ciap

Ostatnio jestem wielką emociapą, wyparowała ze mnie chęć robienia czegokolwiek (oprócz spania oczywiście) i jakiekolwiek przejawy twórczości. Próbowałam wyleczyć się zdjęciami, nie wyszło...
Z ciekawości chciałam sprawdzić, czy filmy wrzucone na youtube będą lepszej jakości, niż gimpowy gif. Najlepiej zmienić jakość na najwyższą, nie mam pojęcia czy da się podlinkować, żeby od razu odtwarzał się w ten sposób.
A gmeranie w Kdenlive w połączeniu z bólem głowy daje OGROMNY ból głowy.

Miało być pocieszające mizianie, a wyszło niewiadomoco.

Mam nadzieję, że będzie działać, bo film jest niepubliczny. Na wszelki wypadek link

26 września 2012

LWW kasztan




Zdjęcia z poszukiwania kasztanów - jakiś zły człowiek odciął gałęzie, więc nie natrudziłam się przy szukaniu :D









25 września 2012

LWW wiatr

Gif bardzo eksperymentalny, robiony bez statywu, którego nie mam :P Wydaje mi się, że cień okropnie przeszkadza, ale bez dodatkowego źródła światła i z aparatem z dłuższym czasem naświetlania w łapkach byłaby tragedia.









24 września 2012

LWW gruszka


Mam trzy wersje - pierwszą, skróconą, ale jednocześnie przedłużoną o ściemnione klatki i nieskróconą, która nie mieści się na imageshack :< I mam nadzieję, że kolory raz zindeksowane nie psują się znowu, bo nie zapisałam projektu i musiałam edytować gif :/







15 września 2012

...

Lata spędzone na grzebaniu w lumpeksach nie poszły na marne! Nareszcie! Udało się znaleźć części zamienne do dzieciowej lalki! I ma nawet artykułowane kostki. Jest tylko jeden problem...


...



Na szczęście natychmiast pojawiło się rozwiązanie:

   

Doskonale!






14 września 2012

Lalki spamują we wrześniu!

Biorę udział w kolejnej zabawie organizowanej przez maverikę, Lalkowym Wrześniu Wyborowym. Znowu będę spamować Internet dziwnymi zdjęciami i gifami.



Brakuje mi pierwszego tematu i pomysłu na niego. Ale mam już plan! Zacznę od kupienia gruszki! :p

12 września 2012

ostatnia monsterka

Wymyśliłam idealne (jak mi się na początku wydawało) tło do zrobienia zdjęć Ostatniej Monsterki, ale niestety na miejscu okazało się, że lokalne menele mylą grotę wulkaniczną z publiczną toaletą :( Hela pewnie przewraca się w grobie. Za to Biedermann wiruje.
Zdjęcia są bardzo podobne, ale przez umieszczenie ich na blogu chcę wmówić sobie, że warto było tam pójść mimo panującego smrodu :/


Okazało się, że niedaleko otworzyli nowy sklep z chińskimi drobiazgami, pomyślałam, że mała filiżanka może przydać się do zdjęć. Ale oparłam się pokusie napełnienia jej wodą z byłej rzeki :p
Była rzeka w byłym parku obok byłej fabryki. Chodzenie tam jest taaakie budujące!

Los Angeles? A może Ludwik Anstadt? :P






Nie robiłam dzisiaj zdjęć parku, poniższe są z zeszłego roku. Szkoda, ciekawe czy byłoby widać jakiś postęp.

Grota w całości wygląda w ten sposób
Cały park był pełen bajerów, miał nawet zoo i tor kolarski. Teraz zostały z niego ruiny. Dużo fajnych rzeczy można przeczytać na jego stronie w wikipedii.

Ale ruiny parku to nic w porównaniu z tym, co stało się z fabryką Biedermanna. To takie typowe dla Łodzi!


31 sierpnia 2012

31. litera

Moja twórczość i bateria w aparacie całkiem ciapnęły. Ostatniosierpniowe S z długiego czasu naświetlania.


Podziękowania dla Maveriki za ten intensywnie lalkowy miesiąc :))

30. dziesięć

Buuu znowu spóźniłam się o jeden dzień.



Wiem, że mówi się "przybij piątkę", nie dziesiątkę, ale ilość palców zgadza się z tematem :P

W razie jakichkolwiek wątpliwości:
(kciuk płetwiastej dłoni wygląda jak ryjek dzbanka :D)

29 sierpnia 2012

29. nadmiar

Zdjęcie ma fatalne światło, ale w dzień jestem za leniwa na robienie czegokolwiek, a w nocy wychodzi jak widać.
Któregoś dnia wychodząc z lumpeksu byłam na siebie okropnie zła, dlatego że skusiłam się na barbiowego konia. Ma odbarwienia, ale nie wiem czy to nie przypadkiem moja wina, bo szorowałam go szczotką...


Koniu nic się nie stało z nadmiaru wrażeń, wręcz cieszy się z okazanego zainteresowania :P (myślał, że już nigdy nie wyjdzie z szafki!)



Później zrobiłam odwrotne, jedna lalka i mnóstwo plastikowych koni, ale światło było jeszcze gorsze, więc lepiej będzie jak zachowam je dla siebie.

27 sierpnia 2012

25, 26, 27.

Musiałam zrobić chwilę przerwy, stąd opóźnienia w BLS. Przed chwilą starałam się nadrobić zdjęcia...


25. szklanka



26. płot



27. cytryna


20 sierpnia 2012

20. zboże

Sprawdzałam najmniej oddalone od mojego bloku pole i okazało się, że zboże jest na nim już skoszone :<

Uwaga, będzie dziwnie.

Dawno temu, była sobie Śniadaniowa Blythe, z której włosów wypadały czekoladowe płatki ZBOŻOWE, a co najważniejsze, Śniadaniowa Blythe miała nudną siostrę bliźniaczkę, nieposiadającą żadnej supermocy.

Pewnego dnia, nudna siostra bliźniaczka Śniadaniowej Blythe spotkała Czekowróżkę, która zabrała ją do Czekokrainy (całej ze ZBOŻA).


Spędziły tam miło całe popołudnie, aż nadeszła pora obiadu.


 Naiwna Blythe zjadła owoc czekopalmy podany jej przez Czekowróżkę.
Od tej pory jej życie już nigdy nie miało wyglądać tak samo.

Jej głowa zniknęła. Blythe była teraz Czekostworem
(nudną kopią Czekowróżni, nie posiadającym supermocy zamiany lalek w czekostwory).


 Od tej pory podróżowała u boku Czekowróżki rozsiewając okruszki i kalorie.

Z czasem Blythe znudził się kształt głowy i postanowiła go zmienić.


KONIEC