19 stycznia 2019

Lagoona Niebieska


Lagoona Blue rerootowana w ramach akcji czyszczenia szafy z niepotrzebnych materiałów.

Zielony to Butelkowa zieleń 115g od x-pression, natomiast niebieski to Ciemny turkus od Grey Hair.


Kupiłam te włosy jakieś... 3 lata temu? Nawet nie pamiętam dla której lalki. Ofiarą padła Lagoona Dead Tired (ta późniejsza, nie ta z hydrostacją), na której wcześniej testowałam malowanie włosów tuszem. Jej twarz praaawie udało się doczyścić z niebieskiego (ups!). Poprzedni, malowany kolor wyszedł bardzo fajnie, nawet włosy straciły charakterystyczną, mattelowską tłustoobrzydliwość, ale ich każde muśnięcie twarzy lalki skutkowało niebieską plamą.


Zaplanowałam fryzurę na zaplecioną w dwa warkocze, dlatego przedziałek idzie przez całą głowę. Teraz żałuję, bo okazało się, że nie potrafię zaplatać włosów :P
Początkowo włosy z przedziałka miały rozdzielać się równo na zielone i niebieskie pasma, aaaale brakło mi na to cierpliwości.


Dobrą stroną jest to, że z daleka pasma innego koloru dają złudzenie że warkocz lekko opalizuje, więc gdybym miała coś poprawić, to dodałabym pasemka wokół głowy, żeby wzmocnić ten efekt.

Zielony.
Zielony bardzo łatwo stopić, co powinnam zauważyć, gdybym przeczytała opis na stronie </3 Przetrwały zabieg prostownicy, ale mimo że była wyłączona, i tak lekko się do niej kleiły. Włosy są bardzo długie, więc strasznie niewygodnie rozdziela się pasma, na dodatek nie zauważyłam jednego supełka przy rozczesywaniu, więc musiałam ich sporo wyrzucić bo wszystkie nagle zaczęły się kołtunić. Ale poza tym są bardzo miękkie i miłe w dotyku.Nie wiem czy istnieją krótsze warkocze tej firmy. Na pewno te podlinkowane - dla mnie - nie nadają się do lalkowania, bo za dużo z nimi kłopotów.

Niebieski.
Niebieski jest bardzo sztywny i plastikowy. Głowa lalki spędziła dwa dni w płynie do płukania tkanin, ale nie widzę żadnej różnicy we włosach przed i po. Musiałam je mocno przystrzyc, bo suche i zniszczone końcówki sięgały bardzo wysoko. Za to były odporne na wysoką temperaturę. Chociaż tyle.

Zdjęcie niżej lepiej odzwierciedla rzeczywiste kolory.
Wszystkie zdjęcia w tej notce są ohydne, ale tak bardzo nie chcę ich robić drugi raz :|


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz