22 sierpnia 2020

znalezione i niesymetryczne

 

Mimo, że ostatnie wyprawy do lumpeksów nie są zbyt owoce, kilka razy udało mi się znaleźć naprawdę interesujące rzeczy, więc może to sprawiedliwe :p
Dwie kaczki i kot. Zależało mi na kaczce z pierwszego zdjęcia, ale nie mogłam zostawić jej przyjaciół samych, szczególnie że też byli w lalkowej skali.
Tego dnia mieli kilka koni, ale tylko ten wydawał mi się fajny. Wzięłam go do pomalowania, czas leci a jeszcze się do tego nie zabrałam. Brązowy z (chyba?) zeszłego roku nie wyszedł zbyt spektakularnie, może tym razem uda mi się ładniej.
Następnym znaleziskiem jest stara lalka, sposób rootowania włosów i rzęsy pasują do jednej ze Skipper Mattela, ale nie widzę nigdzie sygnatur. Podoba mi się nawet jeśli to tylko bardzo dobry klon. Potrzebne jej nowe włosy. I ubranie.
Ostatnie znalezisko to dwa Furby z dwóch różnych lumpeksów.
- - -
Teraz będzie o serwetkach, bo skoro udało mi się ruszyć mimo obezwładniającego upału, to przy okazji mogę obfotografować i je. 
Pierwszy to dinozaur w kaszubskie kwiaty. Mieliśmy kiedyś komplet talerzy w ten wzór, odkąd pamiętałam były poobtłukiwane i zniszczone, więc próbowałam to przenieść na dinozaura. Miałam nadzieję, że czarna farba zatrzyma się na rzeźbionej fakturze skóry udając pęknięcia, ale biały podkład musiał być za gruby. 
Nie pamiętam już po co kupiłam tego jednorożca, więc w końcu użyłam go do serwetek w ptaszki z poprzedniego posta. Jest większy od kuca, więc miałam nadzieje, że wzór lepiej się zaprezentuje, ale nie wiem :/ Chyba wyszedł bardziej kiczowato od kuca. Na bokach starałam się być symetryczna, ale w innych częściach nawet nie próbowałam udawać, że potrafię identycznie okleić obie połówki.
Notka była pisana w przerwie oklejania konia na porcelanowo-niebiesko:P

5 komentarzy:

  1. kaszubski dinozaur WYMIATA!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie ciekawe masz te prace :) Takie kolorowe, poprawiąjące humor :D
    A Skiperki mogą mieć czasem sygnaturkę na części głowy, która się styka z szyją, tam gdzie nie widać .. przynajmniej ich mniejsze siostry tak mają :) łówka nie wygląda mi na klona, śliczna jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie!! guma trochę popękała od spodu, ale widać zarys czegoś w rodzaju "mattel" i daty. dziękuję :D :D

      Usuń
  3. Właśnie miałam pisać, że starsze lalki Mattela mają sygnaturę w miejscu, gdzie wchodzi bolec szyi. ;)
    Ta półka z drobiazgami jest po prostu cudowna, cudowna... Napatrzeć się nie mogę. A figurka konia zapowiada się niezwykle obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musiałam przykleić się do okna, żeby dzisiaj złapać jakieś światło do inspekcji główki i faktycznie jest jakiś napis ukryty za pęknięciami :D chyba kiedyś słyszałam coś podobnego, ale ubzdurałam sobie, że chodzi o wnętrze głowy, nie wiem jakim cudem mieliby to wyrzeźbić ale ok XD
      półka to pudełko na herbatę, a drobiazgi w większości pocięte roślinki do akwarium wklejone w nakrętki.

      Usuń