7 kwietnia 2019

Na ratunek kucykowi

Youtube polecił mi dzisiaj jakiś filmik o kucykach, co przypomniało mi o bidzie, którą mam u siebie.
Up, Up, and Away, którą (którego? przyjmijmy że dziewczynka :P) znalazłam wieki temu w lumpeksie ma wyskubaną grzywkę i starte oko, które przez lata ukrywałam pod bujną emogrzywą :P Skoro już mam na wierzchu wszystkie narzędzia do rerootu, to równie dobrze mogę uzupełnić braki. Nie próbowałam poprawić oka, bo jakoś nigdy mi nie przeszkadzało. Można być półślepym kucykiem, i dalej był niesamowicie uroczym, prawda?
Najbliższym kolorem jaki miałam był różowy blond od Magfactory. Na Althair rzucił mi się w oczy brzoskwiniowy, który nadawałby się lepiej od różowego, ale przecież nie będę zamawiać całej paczki włosów, żeby wszyć kilka pasm :P Przy okazji napiszę, że henlon z Althhair jest dokładnie taki jak z Magfactory, którego do tej pory używałam. 
Żeby wszyć nowe włosy musiałam odciąć głowę kuca od szyi i... wydaje mi się, że bolec obracający głowę jest ściśle doklejony do tułowia :( Żeby nie skończyć z głową, której nie da się zamocować, przecięłam tylko fragment szyi i przeciągnęłam przez niego od góry igłę z włosami z supełkiem. To było bardzo niewygodne :P Resztki włosów wcisnęłam do środka igłą. Muszę ją teraz zakleić z powrotem, albo może nagrzać w nadziei że głowa znowu będzie gładko przylegała do szyi. 

No i jest!
Wygląda jakby siwiała od przodu, albo w jakiś inny sposób zmiana koloru była intencjonalna. Na zdjęciach w zestawieniu z intensywnym różem kucyka włosy wyglądają bardziej jak białe, ale w rzeczywistości mają kolor. 
Nowe włosy są dużo delikatniejsze, ale dla rzeczy która głównie stoi na półce, różnica w fakturze nie powinna mieć znaczenia. Miękki henlon bardzo łatwo dał się zakręcić przy użyciu suszarki na niskich obrotach. Pewnie równie łatwo odkształci się na lalkach składowanych w pudełku.. :p I to wszystko.

- - -

Skończyłam reroot szarej kotki, więc pewnie niedługo wrzucę kolejne nudne zdjęcia. Chciałam jeszcze wrzucić krótki opis kolejnej kupionej lalki equestrii, więc teraz mam motywację, żeby jednak nie przespać kolejnych dni, tylko wziąć się na fotografowanie :P

3 komentarze: