Pierwsze zdjęcie, jakie zrobiłam do BLS :)
ciąg dalszy trochę nie wyszedł - trzecia kwestia leci za szybko, ale nie wiem jak to teraz poprawić :/ No i brakło mi kilku barbiowych klatek :D
Film powinien skończyć się napisem "ku pamięci Sfeki 199?-2012 :P. Barbiszon (baaardzo dziwnym trafem dostała imię po Glindzie z "Wicked") ma na sobie pozostałości mojej Stefki z dzieciństwa. Nie bawiłam się nią jakoś szczególnie intensywnie i nie pozwalałam nigdy zmienić jej fryzury. To co wyciągnęłam z pudła ze starymi zabawkami to jakaś tragedia. Włosy poklejone, nogi odpadły po dotknięciu. Uknułam bardzo zUy plan, żeby przygarnąć inną Sfetkę z lumpeksu i podstępnie pozbawić ją łepetyny :>, ale naprawdę nie wiem czy da się doprowadzić starą główkę do porządku.
Śliczne zdjęcie :) Twoje lale wyglądają jak żywe na tych filmikach. Teksty rzeczywiście mogłyby pojawiać się trochę wolniej.
OdpowiedzUsuńFajne okulary, a raczej okular :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje dynamiczne gify i świetne poczucie humoru!
Chyba zazdroszczę monsterkom szałowych sukienek.
OdpowiedzUsuń:ciap