Kolejna (tym razem spóźniona...) część Lalkowego alfabetu. Nie mam pojęcia jak to zdjęcie wygląda w rzeczywistości, mój monitor przekłamuje kolory, a nie potrafię ustawić go we właściwy sposób.
Czas mnie goni okrutnie, więc tym razem oszczędzę opisu swojej beznadziejności jako twórcy zdjęć. Muszę czytać teksty... na fotografię :P Nastrzelałam więcej zdjęć - jeszcze jedna lalka została oklejona cekinami, ale nawet nie mogę ich teraz obrobić :<
I już wiem, czemu kupiłam kiedyś te cekiny do paznokci. Nie, nie dlatego że były ślicznie błyszczące, tylko do zadania, ha! Taka jestem przewidująca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz